W sobotę 25 lutego, jak co roku, nasi rodzice, wraz z nauczycielami, odwiedzali domostwa Rększowic i Nierady. Odwiedzali….., czyli ,,chodzili z niedźwiedziem”, kolędowali, śpiewali, składali życzenia. Tradycja głosi, że jak ktoś nie otworzy drzwi kolędnikom, spotka go nieszczęście. U nas na szczęście nie było takiej sytuacji, wszyscy już od rana czekali na nas z niecierpliwością, przyjmowali życzliwie, obdarowywali sowicie datkami.
Dawniej uważano, że niedźwiedź to symbol siły. Ktoś przebierał się za niedźwiedzia, ubierano kożuchy włosem na zewnątrz. Była też osoba, która udawała Cygana. Chodząc po wiosce odwiedzano kolejnych gospodarzy. Tam gdzie były panny, czasem niedźwiedź brał pod rękę taką pannę i tańczył razem z nią. Grupy przebierańców składały życzenia. W zamian otrzymywały datki, kiedyś przede wszystkim w formie jedzenia. Na koniec z tych datków organizowano wspólną zabawę do samego rana.
My zbieraliśmy na rzecz szkoły.
Wśród nas był policjant, cyganka, jeż, diabeł, anioł, i też bawiliśmy się setnie, zatrzymując się dłużej lub krócej w poszczególnych domostwach , bo przecież w naszej wsi wszyscy się doskonale znają i są dla siebie życzliwi.
Już dziś mówimy: ,,Do zobaczenia za rok!”